Morze Bałtyckie w blasku zachodzącego słońca

Kocham ten widok 🙂

Ulubione fotografie z nad morza

Morze jest cudowne, mogłabym oglądać je codziennie, jednak najbardziej urokliwe są wschody i zachody słońca. Na ocieplenie klimatu ulubione kadry wykonane nad morzem bałtyckim. Jak Wam się podobają?

 

Zachód słońca nad morzem – Łeba – część II

Kolejna część z zachodów słońca – tym razem zachodnia plaża w Łebie. Ogólnie byłam zachwycona tym miejscem, ponieważ jest tam z reguły zdecydowanie mniej osób niż na plaży wschodniej. Cisza, spokój, szum morza i zdecydowanie czystsza woda. Łeba tętni życiem w sezonie wakacyjnym i ciężko o ciszę, ale na plaży zachodniej naprawdę można wypocząć. Jedyny minus to brak możliwości kąpania – oczywiście wszystko jest tylko teorią 😉 ponieważ mnóstwo osób można zobaczyć w Bałtyku. Dziś kilka fotografii z tamtego miejsca.

Zachód słońca nad morzem – część I

Zachody słońca w ostatnich miesiącach stały się dla mnie ulubioną porą dnia. Na moim wakacyjnym wyjeździe udało mi się uchwycić kilka z nich. Zachód słońca nad morzem mnie osobiście zachwyca. Piękne, kolorowe niebo i odbicie słońca w tafli wody – cudowny widok. Aż żal było wyjeżdżać – ale cóż trzeba wrócić do codzienności. Po udanym wyjeździe pozostały fotografie i filmy z uspokajającym, relaksującym szumem morza. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi fotografiami.

Zachód słońca lipiec 2018 – cz III

Zachód słońca codziennie jest inny. Delikatne zmiany na niebie są niezwykłą atrakcją. Chmury, chmurki, obłoczki i przepiękne rozżarzone słońce to dosłownie cud natury. Zapraszam do obejrzenia kilki amatorskich fotografii.

Zachód słońca lipiec 2018 – cz II

Zachód słońca i piękne kolorowe niebo zachwyca każdego dnia coraz bardziej. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę tymi fotkami. Niebo każdego dnia potrafi zachwycić barami i niezwykłymi kształtami chmur. Przeróżne kolory, słońce, niebo i przykuwające wzrok chmury wprawiają w zachwyt. Mam nadzieję, że nie tylko mnie 🙂

Zachód słońca lipiec 2018 – cz I

Od jakiegoś czasu spełniam swoje marzenia – zawsze chciałam fotografować. Dzięki mojemu kochanemu mężowi, który sprezentował mi lustrzankę mogę w końcu działać. Nie ma nic piękniejszego niż wyczekiwanie zachodu słońca – chwila, którą chcesz uchwycić i satysfakcja z każdego zadowalającego zdjęcia. Oczywiście dopiero się uczę mam nadzieję, że z czasem zdjęcia będą coraz lepsze. Na ten moment są to próby – może nie do końca udane ale myślę, że mogą przykuć uwagę. Mam nadzieję, że wam się spodobają 😉